wtorek, 31 stycznia 2012

Nowa kolekcja w sklepie MK - wiosna 2012





Pierwsza dostawa 

NOWEJ KOLEKCJI 
wiosna 2012 

już w środę 8 lutego 2012r



Serdecznie zapraszamy do Modowego Koktajlu!!!!  
Pułtusk, ul. Rynek 7   





poniedziałek, 30 stycznia 2012

Ciekawostka o Modowym Koktajlu

Jakiś czas temu Pani Krystyna (osobista stylistka), po odwiedzeniu mojego sklepu, tak o nim napisała na swoim blogu  www.balakier-style.blog.onet.pl
( ach jakże mi miło to czytać! )

"Sklep w Pułtusku
Podczas mojej podróży po Polsce odwiedziłam także niewielkie / ok 15 tys. mieszkańców / malownicze miasteczko ok 60 km od Warszawy - Pułtusk. Ponieważ miałam chwilę czasu, postanowiłam sprawdzić, jak wyglądają i co oferują tamtejsze sklepy odzieżowe. Niestety, to co zobaczyłam bardzo mnie rozczarowało, ponieważ wystrój sklepów i sprzedawane w nich ubrania nie miały nic wspólnego z modą i stylem. Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy przy Rynku nr 7 zobaczyłam sklep o nazwie "Modowy Koktajl". Właścicielem sklepu jest 27-latka - p. Agata. Urządziła go w czerwcu 2009 roku, w niezwykle stylowy sposób, prezentując kompleksową ofertę strojów: suknie, tuniki, swetry, płaszczyki, spodnie a także dobrane do tego buty, torebki i biżuterię. Do tego bardzo modnie urządzona wygodna przymierzalnia, gdzie można w swobodny sposób doradzić klientce w co ma się ubrać. Tak powinny wyglądać wszystkie sklepy w małych miasteczkach i nie tylko. Sklep Pani Agaty z powodzeniem mógłby konkurować ze sklepami w Warszawie, czy Wrocławiu. Pani Agata w sposób bardzo uprzejmy i fachowy doradza swoim klientkom. W sklepie można kupić ubrania głównie szyte z włoskich jedwabi i lnów, a także tureckiej bawełny. Są również dostępne dobrej jakości chińskie dzianiny, a także włoskie sweterki. Buty tutaj oferowane, to polska produkcja, szyta z włoskich skór / bardzo wygodne /. Torby są włoskie i bardzo dobrej jakości chińskie ze sztucznych skór. Zmiana ekspozycji odbywa się tutaj raz w tygodniu. Ceny w porównaniu z warszawskimi są bardzo przystępne.
Właścicielka chce zrezygnować z oferowania biżuterii, twierdząc, że w mieście jest wiele sklepów ją sprzedających. Obejrzałam te sklepy i ich ofertę i na miejscu Pani Agaty nadal prezentowałabym ją w swoim sklepie, ponieważ jest ona nieodłącznym elementem stroju 
i potrafi go bardzo uszlachetnić i dodać elegancji. W sklepach, gdzie jest tylko biżuteria, jej natłok powoduje, że klientka nie wie co wybrać i jak dobrać ją do ubrania. Może wyjściem byłoby dogadanie się z jakimś właścicielem sklepu biżuteryjnego i oferowanie jego wyrobów w swoim sklepie. Pani Agato, jeszcze raz dziękuję za poświęcenie mi czasu. Życzę Pani powodzenia i wspaniałego rozwoju własnego biznesu / może sieć takich sklepów /. A kobietom z Pułtuska radzę, aby ubierały się tylko tam, a wtedy będą miały pewność, że są modnie i elegancko ubrane".

(Pani Krystyna, 4 kwietnia 2011r., Sklep w Pułtusku, www.balakier-style.blog.onet.pl)

niedziela, 29 stycznia 2012

Black & White - ponadczasowe zestawienie

Biały i czarny. Nieśmiertelne zestawienie, zawsze obecne w modzie, sprawdza się w każdej sytuacji. Teraz, na nowo odkryte. I już nie tylko w zestawieniach biała góra, czarny dół (albo na odwrót), ale również w połączeniu różnych faktur, wzorów i materiałów. Taki właśnie jest kolejny trend nadchodzącej wiosny. Klasyczny, elegancki i ponadczasowy! 
Nareszcie bezkarnie będziemy mogli łączyć np. "zebrę" z "groszkami" . Bo chodzi tu o połączenie kolorów (czarnego i białego), a nie o odpowiednie dopasowanie wzoru. Ale pomimo tego, jak z resztą we wszystkim, należy zachować umiar :) 

Kilka biało-czarnych inspiracji...






zdjęcia www.elle.com


sobota, 28 stycznia 2012

Mini baleriny

Moje ostatnio "odświeżone" baleriny (patrz tutaj) tak się spodobały mojej malutkiej, prawie 4-letniej siostrzenicy (miłośniczce butów), że złożyła mi zamówienie :) na TAKIE SAME!
Oczywiście zamówienie przyjęte i nawet już zrealizowane. 
Oto i efekt końcowy ...




piątek, 27 stycznia 2012

DIY : pomysł na t-shirt

Na początku była tylko ona (koszulka) i kawałek nieprzydatnego już nikomu materiału (pozostałego z resztą po sweterku z aplikacją -patrz  tutaj).





A po przypływie euforii i weny twórczej powstała ona: ( z zasadzie dwie "one", bo materiału ze sweterka zostało trochę więcej ;) )






czwartek, 26 stycznia 2012

Tutti frutti, czyli pastele - wiosenne must have

Przywołujemy wiosnę! Chociaż nie wiem, czy jest to dobry moment, bo dopiero tak naprawdę za oknami zaczęła się zima. Ale ja już tęsknię i nie mogę się jej doczekać. W końcu wiosna to moja ulubiona pora roku. Poza tym jeszcze chwila i wszędzie w sklepach będą pokazywały się wiosenne kolekcje (w Modowym Koktajlu też). 
Maliny, cytryny, limonki, czyli tutti frutti! Taki owocowy koktajl, modowy oczywiście! Szał tegorocznego, nadchodzącego sezonu to pastele! Niezaprzeczalny wiosenny must have!
Wiosna 2012 zdecydowanie będzie kolorowa! Można było już dawno zauważyć to u "wielkich" świata mody. Królować będą wszystkie owocowe (i nie tylko) kolory w pastelowych odcieniach. A ich zestawienia jak najbardziej dowolne.
Ale co ja tu będę pisać, najlepiej popatrzeć, nacieszyć oko, może nawet się zainspirować ...












zdjęcia m.in. www.elle.com

środa, 25 stycznia 2012

W roli głównej - musztardowy sweterek


A w roli głównej musztardowy sweterek. Ma ciekawy kształt, taki trochę motyl, szerokie rękawy 3/4, no i jego struktura (splot) też nie pospolita.

Kilka propozycji noszenia akcentu kolorystycznego przy bezpiecznych podstawowych kolorach, jak również połączenia różnych kolorów. A przy okazji kilka propozycji wyprzedażowych z Modowego Koktajlu. 
W tym roku warto zaopatrzyć się na wyprzedażach w rzeczy z tej grupy kolorystycznej! Nadchodzącą wiosną rządzić będzie żółty i wszystkie od niego pochodne odcienie.
Musztardowy sweterek, znakomicie będzie sobie dawał radę, jako samodzielna część stroju. Tym bardziej, że ten ze zdjęcia nie jest nudny. Wystarczy też dodać do niego jakiś wisior, aby zmienić jego charakter i charakter całego stroju. 
Sweterek, wersja biurowa, w połączeniu z elegancką spódnicą i paskiem, rewelacja. Bo czy ktoś powiedział, że strojem biurowym musi być czarna spódnica i biała koszula? Na szczęście nie. Co prawda są firmy, które mają jakieś swoje, wewnętrzne wytyczne co do stroju, ale to zupełnie inna historia. Niestety nadal są takie Panie (m.in. Panie które czasami odwiedzają mój sklep), które pracując w biurach i nie mając żadnych konkretnych wytycznych co do stroju, zawzięcie nie dają się przekonać, że strój biurowy to nie tylko czarna spódnica i biała bluzka! Fajnym rozwiązaniem jest również założenie na taki grubszy sweter marynarki. I tutaj również pojawiają się te Panie (patrz wyżej). Ale moje drogie takie zestawienie też może wyglądać elegancko!
Co do połączeń kolorystycznych, to już chyba powszechnie wiadomo (chociaż tutaj też bym się trochę zastanowiła biorąc pod uwagę wymienione powyżej Panie), zestawienia beż, camel, czarny, biały, szary plus jakiś kolor sprawdza się zawsze. Trochę inaczej jest z łączeniem dwóch intensywnych kolorów. Tutaj trzeba już wykazać się pewnym wyczuciem, żeby po prostu nie przesadzić. Co prawda aktualne trendy pozwalają nam na całkowitą dowolność w dobieraniu i zestawianiu ubrań, ale to też trzeba umieć robić z wyczuciem.
A co do zestawienia "sweter na sweter". Powiem krótko: jak jest zimno, czemu nie! 














 

wtorek, 24 stycznia 2012

DIY - sweterek z aplikacją

Dzisiaj pomysł na "odświeżenie", albo urozmaicenie zwykłego sweterka, poprzez doszycie ozdobnej aplikacji.
Do realizacji pomysłu potrzebny jest: sweterek i kawałek materiału :) np. jedwabiu, organzy. O nożyczkach, igle i nitce nie muszę chyba przypominać...


A efekt końcowy jest taki ...





I, podobnie jak w przypadku balerinek, warto odświeżyć, zamiast od razu wyrzucać!
Akurat tutaj sweterek jest nowy, ale z wyprzedaży kolekcji jesień/zima ;)





czwartek, 12 stycznia 2012

Ach te buty ...

Jedno spojrzenie w dół i czar pryska :) Też tak macie??? 

DIY: Baleriny - z potrzeby tworzenia ...

Z potrzeby tworzenia, powstały nowe baleriny. A może nawet z potrzeby odświeżenia starych, nieużywanych rzeczy i z pewnością z tęsknoty za wiosną! 
Tak naprawdę zamiarem moim było zrobienie sobie broszki. A powstały ... nowe/stare buty! Ku uciesze ekologów, metodą recyklingu. Buty, nienoszone, od dawna zalegały w mojej szafie (tak jak wiele innych par). Były jakieś takie, nijakie. Takie zwykłe "szmaciaki" do biegania. Jedne z pierwszych w kolejce do wyrzucenia podczas wiosennych porządków. A co do kokardek, no właśnie, miała to być broszka. A powstały kokardy do butów. Zrobiłam je ze starej, bardzo zużytej, również od dawna nie noszonej ... bawełnianej koszulki :) A pracy, tyle co nic!
I tak, zamiast wyrzucać stare, nienoszone buty i zużytą koszulkę przerabiać na szmatki, zrobiłam sobie buty. I nawet jeżeli miałabym założyć je góra dwa razy, myślę, że warto było.
No i muszę się pochwalić, że nie tylko sobie "odświeżyłam" buty. Zrealizowałam już kilka zamówień, od moich klientek, na ozdoby do butów. Co prawda były o wiele bardziej pracochłonne od moich bawełnianych kokardek, bo po pierwsze, robiłam je dla kogoś, więc musiały być solidne i nie rozpaść się przy pierwszej lepszej okazji, a po drugie, były bardziej skomplikowane i urozmaicone (bo co to są takie bawełniane kokardki, przy jakichś skomplikowanych koronkowych kompozycjach, które trzeba uszyć w ręku). Wszystkie pary po "odświeżeniu" wyszły świetnie. Taki recykling polecam wszystkim! Szczególnie, w te jakże piękne, zimowe (może bardziej jesienne) dni ;)






czwartek, 5 stycznia 2012

Tiulowa spódnica mojego autorstwa

Jako, że pierwszy raz w swoim życiu coś uszyłam (nie licząc broszek) muszę się tym pochwalić.
A była to spódnica :) którą uszyłam specjalnie na imprezę sylwestrową. Do dzisiaj nie wiem jak wpadłam na ten pomysł i co było moją inspiracją. Muszę podkreślić, że spódnica uszyta jest w 100% w ręku. Ha! Nawet ma podszewkę! Ale przez to ręczne szycie, które poszło mi w miarę sprawnie, nie należy jej się przyglądać z bardzo bliskiej odległości :) Niestety nie posiadam umiejętności szycia na maszynie. Stąd też moje założenie na nowy rok - nauka szycia na maszynie! A jak już posiądę tę umiejętność to dopiero będzie się działo!!!
Nie mogąc wyjść z zachwytu nad swoim dziełem, włożyłam ją na Sylwestra, no bo przecież tyle pracy i włożonego w nią serca, nie można schować do szafy. Oczywiście zabrałam ze sobą niezbędnik małej szwaczki, czyli igła i nitka + agrafki (moja siostra dołożyłaby do tego taśmę dwustronną =) ), mógł się przydać w sytuacji awaryjnej.
Ku mojemu zaskoczeniu, niezbędnik nie był potrzebny! A spódnica bez żadnych poimprezowych poprawek może posłużyć mi jeszcze wiele razy ...

Oto i ONA ...

100% hand made by agata.mk

środa, 4 stycznia 2012

Mała metka

Cudowne! Przesłodkie! I przyznaję - pożyczone (znalezione na www.foreverlovecom.blogspot.com).

Na blogu foreverlovecom spędziłam sporo czasu i nie mogłam nacieszyć oka! Najbardziej urzekły mnie, zaraz obok przepięknych zdjęć oraz zdjęć przesłodkich dzieci, zdjęcia jeszcze słodszych ubranek i bucików. Co byłoby gdyby nie widniały na nich loga znanych światowych marek? Też by tak zachwycały? Być może tak, bo wszystko co jest w rozmiarze mini cieszy oko, ale zdecydowanie "dobre metki" dodają im smaczku ;) 
Nie mogłam się oprzeć, musiałam się podzielić tymi zdjęciami :) Gorąco polecam blog foreverlovecom !!!


wszystkie zdjęcia pochodzą z www.foreverlovecom.blogspot.com

wtorek, 3 stycznia 2012

Wyprzedaż kolekcji jesień/zima




już teraz

wielka WYPRZEDAŻ

do       -50%


na cały asortyment

w sklepie Modowy Koktajl 

ZAPRASZAMY !!!


/wyprzedaż trwa do odwołania/