wtorek, 13 grudnia 2011

Mała czarna


Zawsze elegancka, ponadczasowa, stosowna na każdą okazję. Taka właśnie jest mała czarna! 
Już od lat 20-tych XXw. z dużym i nieustającym powodzeniem zdobywa serca wszystkich kobiet. Trend na noszenie "małej czarnej" wprowadziała oczywiście Coco Chanel. Zdjęcie czarnej sukienki, które ukazało się w amerykańskim wydaniu Vogue w 1926r. stało się inspiracją dla wielu kobiet, a noszenie wówczas "małej czarnej" było symbolem niezależności. 
W dzisiejszych czasach jest symbolem elegancji i dobrego smaku. 
Mała czarna to sukienka baza. Niezaprzeczalna i konieczna część garderoby każdej kobiety. Można ją dowolnie rozbudowywać i urozmaicać. W zależności od dodatków (biżuterii, torebki, butów, okrycia) nabiera ona odpowiedniego i zamierzonego charakteru. Staje się wtedy odpowiednia zarówno do biura, jak i na imprezę. 
"Mała czarna" zawsze ratuje z każdej sytuacji. Kiedy nie mamy pomysłu, co na siebie włożyć, lub też nie wiemy, jaki strój byłby odpowiedni na daną okazję, wtedy zawsze możemy sięgnąć po "małą czarną". Zakładając ją będziemy mieć 100% pewność, że nasz strój jest odpowiedni, a my wyglądamy w nim niezwykle elegancko! 
Bardzo często spotykam się ze stwierdzeniem, że czarnej sukienki nie wypada wkładać na wesela. O moje drogie Panie!!! No jak tak można myśleć! Nie wypada wkładać na wesela sukienki w kolorze białym, ecru, kości słoniowej i tym podobnych odcieniach bieli i kremu. W takim kolorze, może wystąpić, tylko i wyłącznie Panna Młoda. Zakładanie białych sukienek przez gości weselnych jest ogromnym nietaktem! A czarne sukienki były, są i będą najbardziej eleganckie ze wszystkich! Niezależnie od okazji! Wystarczy popatrzeć na wszystkie kobiety na weselach, mamy wtedy pełen przekrój strojów i kolorów, no i które wyglądają najbardziej elegancko i kobieco? ... no oczywiście, że Panie w czarnych sukienkach. Myślę, że te z Pań, które mówią NIE "małym czarnym" na wesela, nie wiedzą co to klasyka, elegancja i szyk.





sukienka dostępna w sklepie Modowy Koktajl, 
Pułtusk ul. Rynek 7

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz